W oczekiwaniu na wynik szczytu G-20 i głosowanie nad wotum zaufania dla gabinetu premiera Papandreou eurodolar spadał i ustanawiał lokalne minima na poziomie 1,3710. Przyczynami obniżek, którym towarzyszyły obniżki na parkietach po obu stronach Oceanu i spadające ceny surowców, są niepokojące wypowiedzi duetu Merkel -Sarkozy oraz dane makro z USA.

Deklaracje ogłoszone tydzień wcześniej w Brukseli są ubogie w konkrety, szczególnie w kwestii sposobu lewarowania EFSF. I dziś powierzchowność ustaleń została wyraźnie obnażona, a prezydent Sarkozy ostrzegł, że konsensus w tej kwestii może być osiągnięty dopiero w lutym.

Stopa bezrobocia spadła w USA do najniższego od pół roku poziomu 9 proc., a w sektorze pozarolniczym największej globalnej gospodarki utworzono w październiku 80 tys. nowych etatów. Konsensus zakładał wzrost zatrudnienia o 95 tys. osób. Departament Pracy dokonał rewizji odczytu za wrzesień do 158 tys., czyli wartości najwyższej od kwietnia.

W tym roku każdego miesiąca powstaje średnio rzecz biorąc 125 tys. nowych etatów. Zgodnie z najnowszymi prognozami Fed, stopa bezrobocia może spaść o kolejne 1 proc. najwcześniej w 2013 roku. Pozytywnym symptomem jest skrócenie przeciętnej długości trwania bezrobocia z rekordowych 40,5 do 39,4 tygodni. Raport firmy ADP okazał się tym razem trafnym prognostykiem oficjalnych danych. Zakładał, że w sektorze prywatnym powstało 110 tys. miejsc pracy, a Departament Pracy podał, że zatrudnienie wzrosło o 110 tys.

Odczyty potwierdzają, że amerykańska gospodarka rozwija się, ale w bardzo powolnym tempie. Dlatego też Fed wciąż rozważa uruchomienie kolejnej rundy ilościowego luzowania polityki monetarnej. Taki krok do końca roku jest mało prawdopodobny, jednak w 2012 w gronie decyzyjnym FOMC układ sił przechyli się na korzyść „gołębi.” Prawo głosu tracą bowiem „jastrzębio” usposobieni Plosser, Fischer i Kocherlakota. Środowe obniżenie prognoz wzrostu gospodarczego można rozpatrywać jako pierwszy krok w kierunku QE 3.

Przebieg notowań na krajowym rynku był determinowany przez doniesienia z Cannes i drugiej strony Atlantyku. Pogorszenie nastrojów na globalnych rynkach przełożyło się na osłabienie złotego. Kurs EUR/PLN wzrastał w okolice 4,3630 i testował pod koniec dnia środowe minima. Z kolei kurs USD/PLN wzrastał pod koniec dnia do poziomu 3,1720. W przyszłym tygodniu najważniejszym krajowym wydarzeniem jest posiedzenie RPP. Nie przewidujemy jednak zmiany kosztu pieniądza do końca 2011 roku.

Sporządził:

Bartosz Sawicki

Departament Analiz

DM TMS Brokers S.A.