Wydawałoby się, że Polacy to naród, który bardzo lubi święta, związany z tym wypoczynek i przedłuża go jak najdłużej można. Są jednak tacy, którzy mają jeszcze lepiej. Rosjanie odpoczywają już od 2 tygodni, chociaż święta rozpoczęły się u nich dopiero pięć dni temu - hucznym Nowym Rokiem.

Rosjanie najpierw świętują zachodnie Boże Narodzenie, później Nowy Rok, a później jeszcze Boże Narodzenie i Nowy Rok według starego juliańskiego kalendarza. Jeśli się uprzeć do pracy można wrócić dopiero 15 stycznia. Gospodarka z tego powodu się nie załamie, ponieważ i tak jej podstawę stanowi ropa naftowa, a wydobycie nie ustaje ani na chwilę, dlatego reszta może sobie odpoczywać.

Doszło nawet do tego, że w Rosji obowiązuje ustawa: jeśli dowolne święto – tzw. czerwony dzień kalendarza - wypada w niedzielę, to wolny jest także następujący po niej poniedziałek. W ten sposób nikt nie traci weekendu, a próby oprotestowania ustawy skończyły się oskarżeniami o nieliczenie się z interesami ludu pracującego.

Trudno powiedzieć czy ma to związek z charakterem narodowym i lenistwem, ale prawdą jest, że bohater najpopularniejszych bajek ludowych Ilja Muromiec przespał na zapiecku 33 lata.

07:40