Praca hybrydowa, która miała być jedynie czasowym rozwiązaniem po pandemii Covid-19, dziś stała się fundamentem funkcjonowania większości polskich firm. Najnowszy raport Colliers nie pozostawia złudzeń: aż 94 procent przedsiębiorstw w naszym kraju deklaruje wdrożenie tego modelu pracy. Co to oznacza dla pracowników, menedżerów i rynku nieruchomości biurowych?
Jeszcze kilka lat temu praca hybrydowa była traktowana jako konieczność, wymuszona przez pandemiczne obostrzenia. Firmy wdrażały ją z myślą o szybkim powrocie do "normalności" i tradycyjnych biur. Dziś sytuacja jest zupełnie inna - jak wynika z raportu Colliers, aż 94 proc. przedsiębiorstw działających w Polsce, w tym także sektor publiczny, funkcjonuje w jakiejś formie hybrydy.
Dziś nikt nie pyta, czy praca hybrydowa z nami zostanie - to już przesądzone. Kluczowe staje się inne pytanie - jak tym modelem skutecznie zarządzać, by stał się realnym wsparciem dla biznesu i pracowników - komentuje w internetowym Radiu RMF24 Dorota Osiecka z Colliers Define, współautorka raportu "Krajobraz po powrocie".
Jeszcze w 2022 roku aż 63 proc. firm zachęcało swoich pracowników do powrotu do biura. Dziś taką wolę wyraża już tylko 49 proc. organizacji. Co ciekawe, aż 34 proc. przedsiębiorstw nie wywiera żadnej presji na pracowników, pozwalając im samodzielnie decydować o miejscu wykonywania obowiązków. Jak podkreślają autorzy raportu, fala powrotów do biur już minęła, a dane dotyczące frekwencji w siedzibach firm się ustabilizowały.
Jeśli chodzi o powroty do biur, to tutaj krzywa się wypłaszcza. Stabilizują się dane dotyczące wykorzystania przestrzeni biurowej i frekwencji w biurach - tłumaczy Dorota Osiecka.
Pracownicy przyzwyczaili się do pracy zdalnej i niechętnie wracają do biur. Aż 85 proc. firm, które próbują nakłonić swoich pracowników do częstszego pojawiania się w biurze, spotyka się z wyraźnym oporem. Elastyczność i autonomia w zakresie wyboru miejsca pracy stały się jednym z głównych kryteriów wyboru pracodawcy - zaraz po wynagrodzeniu.
To jest jedno z najsilniejszych pozapłacowych kryteriów, jeżeli chodzi o wybór pracodawcy i wielu pracodawców to wykorzystuje jako element swojego employer brandingu, jako sposób na przyciągnięcie pracowników - podkreśla Osiecka.
W większości przypadków firmy wciąż stosują tzw. model "fifty-fifty", czyli dwa dni pracy z domu i trzy w biurze lub odwrotnie. Jednak już teraz tylko 54 proc. organizacji funkcjonuje według tego schematu. Coraz więcej firm (21 proc.) przesuwa się w kierunku modelu z przewagą pracy zdalnej, a aż 17 proc. wdraża różne modele pracy w obrębie jednej organizacji, dostosowując je do specyfiki zespołu czy stanowiska. To wyraźny trend, który będzie się nasilał w kolejnych latach.
Praca zdalna to przede wszystkim oszczędność czasu na dojazdy i możliwość lepszego skupienia się na zadaniach - pod warunkiem odpowiednich warunków domowych. Jak mówią pracownicy: "Z domu pracuję lepiej. Z domu jestem bardziej produktywny, z domu jestem skuteczniejszy". Jednak zdalny model niesie również pewne ryzyka. Największe z nich to problemy z przepływem informacji, narastające silosy w organizacjach oraz osłabione poczucie przynależności do zespołu.
W tym wymiarze społecznym najczęściej ujawniają się ryzyka związane z pracą hybrydową, czyli przede wszystkim z jej komponentem zdalnym. Te ryzyka ujawniają się w obszarach takich jak współpraca i przepływ informacji w organizacji - zauważa Osiecka.
Mimo popularności pracy zdalnej, model "remote only", czyli w pełni zdalny dla całej firmy, wybiera zaledwie 4 proc. organizacji. 28 proc. przedsiębiorstw zatrudnia pracowników zdalnych pracujących w całej Polsce, ale nie oznacza to całkowitej rezygnacji z biur. Coraz częściej firmy decydują się na zatrudnianie osób mieszkających maksymalnie dwie godziny od biura - takie podejście deklaruje już 40 proc. badanych.
Upowszechnienie pracy hybrydowej wpłynęło również na rynek nieruchomości. W samej Warszawie dostępnych jest około 65 tys. m² powierzchni biurowej w formule podnajmu - to niemal 10 proc. wolnej powierzchni. Trend ten powoli przenosi się także na mniejsze rynki. Firmy, które nie potrzebują już tak dużych przestrzeni, chętnie dzielą je z innymi.


