Urzędnicza opieszałość blokuje podpisanie umowy gazowej - ustalił Krzysztof Berenda z redakcji ekonomicznej RMF FM. Wbrew zapowiedziom wczoraj rząd nie dał zgody na podpisanie umowy z Rosją. Wszystko przez nieprzygotowanie ministra gospodarki wicepremiera Waldemara Pawlaka.

Wicepremier nie miał przygotowanych dokumentów umożliwiających akceptacje i podpisanie umowy. To zwykłe pisma, które powinni przygotować jego urzędnicy z Ministerstwa Gospodarki. Nie trzeba ich z nikim negocjować, po prostu - zwykła biurokracja.

Dokumenty te Waldemar Pawlak powinien wczoraj wziąć ze sobą na posiedzenie rządu. Nie miał ich, w efekcie mógł tylko zreferować premierowi i kolegom ministrom szczegóły wynegocjowanej umowy.

Premier Pawlak jest dzisiaj nieuchwytny. Ministerstwo Gospodarki odmawia komentarza.

Podpisanie umowy gazowej z Rosjanami opóźnia się, a trzeba pamiętać, że poprzednia kończy się dzisiaj. I w związku z tym od północy dostawy gazu do Polski będą zależały tylko i wyłącznie od dobrej woli Rosjan.