Polską delegację w Davos czekała we wtorek niemiła niespodzianka. Na Forum Ekonomiczne w tym szwajcarskim kurorcie udali się prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Razem z prezesami Narodowego Banku Polskiego, Komisji Nadzoru Finansowego i wielu polskich spółek chcą ocieplać wizerunek kraju. Davos tymczasem przywitało ich złą prasą.

Polską delegację w Davos czekała we wtorek niemiła niespodzianka. Na Forum Ekonomiczne w tym szwajcarskim kurorcie udali się prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. Razem z prezesami Narodowego Banku Polskiego, Komisji Nadzoru Finansowego i wielu polskich spółek chcą ocieplać wizerunek kraju. Davos tymczasem przywitało ich złą prasą.
Centrum kongresowe, w którym odbędzie się Forum Ekonomiczne w Davos /PAP/EPA

Każdy uczestnik Forum w Davos na dzień dobry dostawał darmowy egzemplarz prestiżowej gazety "The Wall Street Journal". Tam zaś na okładce mógł znaleźć m.in. bardzo niepochlebny artykuł o rządzie w Warszawie zatytułowany "Polska umniejsza rolę historyczną Wałęsy".

W tekście możemy przeczytać, że premier Morawiecki nie chce wspominać Lecha Wałęsy, że cały rząd ma nacjonalistyczną wizję świata. Prawo i Sprawiedliwość jest w artykule porównywane do raczej nielubianych na Zachodzie populistycznych partii takich jak grecka Syriza, holenderska Partia Wolności czy francuski Front Narodowy.

Taki artykuł, który trafił do niemal wszystkich uczestników Forum w Davos, czyli najważniejszych polityków, biznesmenów i ekonomistów, nie pomaga naszemu wizerunkowi. Właśnie poprawa tego wizerunku będzie jednym z głównych zadań polskich polityków na Forum.


(mpw, e)