Z trzygodzinnym opóźnieniem ruszył dziś transport radioaktywnych odpadów z Niemiec do Wielkiej Brytanii. Opóźnienie spowodowali ekolodzy i przeciwnicy energii atomowej, którzy zablokowali drogi w Westheim, gdzie mieści się siłownia jądrowa. Odpady zostaną przewiezione do zakładów utylizacji w brytyjskim Sellafield.

Policja spodziewa się dziś kolejnych protestów, dlatego od samego rana trasę przejazdu aktywnych śmieci kontroluje kilka tysięcy funkcjonariuszy. Niemiecka policja do akcji zmobilizowała również patrole konne. Tylko dziś aresztowano już ponad 60 osób - członków organizacji ekologicznych. Po godzinie szóstej zablokowali oni ulicę, którą miał przejeżdżać transport. Radioaktywne śmieci z ponad trzygodzinnym opóźnieniem jadą już w kierunku Walheim. Stamtąd drogą kolejową podążą w kierunku Francji. To nie koniec transportu atomowych śmieci. Jutro do Wielkiej Brytanii wyruszy kolejny pociąg z takimi odpadami.

10:40