Wieczorem były rekordowe 4,07 zł. Teraz frank kosztuje 3,92. Nie ma mowy o uldze. Kto teraz będzie płacił ratę, ma powody do zmartwień. Reporter RMF FM Krzysztof Berenda liczy, o ile wzrosła miesięczna rata kredytu hipotecznego we franku. Różnice są naprawdę spore. Zrobiliśmy wyliczenie dla osób, które trzy lata temu wzięły kredyt o wartości 300 tysięcy złotych na 30 lat, z marżą 1,2 procent.

Wtedy frank był o połowę tańszy. Kosztował równe dwa złote, a rata miesięczna wynosiła 1550 złotych. Miesiąc temu, gdy za franka płaciliśmy już 3,24 rata wzrosła do niecałych 2100 złotych.

W tej chwili, kto ma taki właśnie typowy kredyt, to do banku musi przynieść, 2220 złotych. To oczywiście, nie oszukujmy się, brzmi strasznie. Zdecydowanie nie jest zalecane przewalutowanie kredytu we frankach na inny. Na pewno nie teraz. Warto za to pójść do banku negocjować oprocentowanie, albo poprosić o miesięczne wakacje kredytowe. Można też poczekać jeszcze dwa tygodnie, kiedy w życie wejdzie ustawa antyspreadowa, która zmniejszy te ratę średnio o 50 złotych.