Inwestorem jest katarski fundusz QInvest. Jestem spokojny o stocznie Gdynia i Szczecin - zapewnia minister skarbu Aleksander Grad. Ale wywołany do tablicy Katarczycy twierdzą, że fundusz jest tylko doradcą, a nie inwestorem w polskich stoczniach. Takie informacje podaje „Rzeczpospolita”, powołując się na zarząd funduszu.

"QInvest jest bankiem świadczącym pełen zakres usług inwestycyjnych, a nie funduszem inwestycyjnym. Występujemy jako doradca dla klientów, którzy są w trakcie zakupu tych aktywów. Niestety, nie możemy ujawnić, kim są ci klienci" - wynika z oświadczenia QInvest, które otrzymała "Rz". Co na to ministerstwo?

Jeśli chodzi o stocznię Gdynia i Szczecin wszystko jest w należytym porządku. (…) Inwestorem jest katarski fundusz QInvest. Ta transakcja jest gwarantowana przez Qatar Islamic Bank. Do 21 lipca oczekujemy na formalny przelew pieniężny, zaksięgowanie go i (...) zakończenie całej procedury. Będzie to moment na fizyczne wydanie aktywów inwestorowi - powtarzał Grad. Majątek obu stoczni stanie się częścią nowo powstałej spółki Polskie Stocznie. Będzie ona prowadziła działalność stoczniową na terenach zakładów w Szczecinie i Gdyni.

Jedynym udziałowcem Polskich Stoczni jest fundacja Stichting Particulier Fonds Greenrights, powstała po to, by przeprowadzić transakcję zakupu kluczowych aktywów obu zakładów. W maju Stichting Particulier Fonds Greenrights zakupił kluczowe aktywa stoczni Gdynia i Szczecin, a 17 czerwca otrzymał gwarancje arabskiego banku Qatar Islamic Bank. Inwestor zapłaci za majątek stoczni Gdynia i Szczecin odpowiednio - ponad 287 mln zł oraz ponad 94 mln zł. Do 21 lipca ma wpłacić pieniądze.