Trzeci dzień wzrostów na nowojorskiej giełdzie dzięki nastąpił danym wskazującym na stabilizowanie się gospodarki i ustaleniom szczytu G-20. Kolejną informacja, która przyczyniła się do poprawy nastroju inwestorów to przyjęcie nowych przepisów dotyczących sprawozdawczości finansowej banków, co przyjęto jako ewentualną zapowiedź ustabilizowania sektora finansowego.

Wall Strret bardzo dobrze przyjęła ustalenia szczytu G-20, zwłaszcza decyzję o wsparciu Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF) o dodatkowy bilion dolarów i szanse na ożywienie handlu.

Najwięcej zyskały akcje z sektorów przemysłowego, technologicznego i energetycznego, po opublikowaniu rządowych danych, z których wynika, że w lutym, po raz pierwszy od siedmiu miesięcy wzrosły o 1,8 proc. zamówienia handlowe otrzymywane przez amerykańskie fabryki. Przełamało to trwającą sześć miesięcy passę, podczas której zamówienia spadały i dało nadzieję na to, że rynek podnosi się z recesji.

Indeks przemysłowy Dow Jones zyskał 216,48 pkt. (2,79 proc.) i podniósł się do poziomu 7978,08 pkt. Wskaźnik Standard & Poor 500 wzrósł 0 23,30 pkt. (2,87 proc. ) do poziomu 834,38. Indeks Nasdaq Composite zyskał 51,03 pkt. (3,29 proc.) do poziomu

1602,63.

Czwartkowe wzrosty pomogły indeksowi S&P podnieść się o 23,3 proc. w stosunku do najniższego od 12 lat poziomu, do jakiego spadł na początku zeszłego miesiąca. Akcje sektora finansowego rosły dzięki rozluźnieniu przepisów o sprawozdawczości księgowej.

Proporcja akcji zyskujących na wartości, do tych które traciły wyniosła około siedem do jednego na NYSE; na Nasdaq była ona jak cztery do jednego. Zdaje się, że dominuje przekonanie, że dotknęliśmy dna i zmierzamy do góry - powiedział Bucky Hellwig wiceprezes Morgan Asset Management z Birmingham w stanie Alabama.