Alain Hertoghe, autor książki "Wojna do ostatniej kropli krwi" dowodzi, że francuska prasa - znana ze swojego antyamerykanizmu - nadzwyczaj tendencyjnie, a nawet kłamliwie przedstawiała i wciąż przedstawia sytuację w Iraku.

Największe francuskie gazety miały nadzieję, że Saddam Husajn da nauczkę Amerykanom i że Bush się skompromituje - mówi Hertoghe paryskiemu korespondentowi RMF.

Mimo że książka jest rzetelnie udokumentowana, jej autor został natychmiast wyrzucony z dziennika "La Croix", w którym pracował jako dziennikarz. We Francji uważany jest za zdrajcę. Jak mówi sam Hertoghe, w tej chwili ma już niewielkie szanse na kontynuowanie kariery dziennikarskiej w kraju, który paradoksalnie nazywany jest ojczyzną wolności słowa.

Hertoghe jednak niczego nie żałuje, tym bardziej, że jego zdaniem francuska prasa nadal przedstawia sytuację w Iraku w sposób karykaturalny: Od początku francuskie gazety zapowiadały w Iraku nowy Wietnam. To słowo powracało nawet tuż po upadku reżimu Saddama. Od czasu schwytania tego dyktatora jest cisza, ale za kilka tygodni straszenie nowym Wietnamem pewnie powróci - mówi rozgoryczony Hertoghe.

15:25