Jedzenie w tym roku zdrożeje o prawie sześć procent - prognozuje Stowarzyszenie Polska Federacja Producentów Żywności. Najbardziej pójdą w górę ceny pieczywa i innych przetworów zbożowych. Ma to związek z nieurodzajem w Polsce i na świecie. Drogie zboża przyczynią się tez do wzrostu cen pasz, a to oznacza drożejące mięso.

Federacja Producentów Żywności przyznała, że musiała zweryfikować swoje prognozy z początku roku. Wtedy eksperci twierdzili, że ceny żywności pójdą w górę o ok. 4 procent. Uważamy, że wzrost cen będzie wyższy i sięgnie 6 proc. - powiedział dyrektor generalny Stowarzyszenia Andrzej Gantner.

Na zmianę prognozy wpłynęła m.in. trudna sytuacja na rynku zbóż. Już teraz mamy do czynienia z globalną podwyżką cen zbóż o ok. 30 proc. A to wpłynie przecież nie tylko na wzrost cen pieczywa i przetworów zbożowych, ale także na wzrost cen pasz, co oznacza podwyżkę cen mięsa - powiedział Gantner. Zaznaczył, że podwyżki mogą też dotyczyć olejów spożywczych robionych z rzepaku.

Jego zdaniem w Polsce na wzrost cen zboża złożyło się wiele czynników. Dużo zboża wymarzło, część zboża konsumpcyjnego została zużyta do ponownych obsiewów; plony nie zapowiadają się dobrze, a pogoda tylko pogarsza te prognozy - podkreślił. I zaznaczył, że będą też problemy ze zbiorami kukurydzy, gdyż w Stanach Zjednoczonych jest potężna susza.

Według danych GUS, w czerwcu w stosunku do maja żywność podrożała o 0,7 procent. W ujęciu rocznym było to 5,4 procent.