Optymistyczne wieści przed świętami. Na większości stacji udało się pożegnać cenę 7 zł za litr paliwa. We wtorkowy poranek złoty umacniał się wobec głównych walut.

W poniedziałek były to przewidywania, a dzisiaj już fakty. Średnia cena benzyny i diesla spadła poniżej 7 zł.

Litr benzyny 95, podobnie jak wczoraj, kosztuje średnio 6,45 zł, natomiast olej napędowy - średnio 6,99 zł.

Oczywiście na niektórych stacjach znajdziemy droższe paliwa, ale z dnia na dzień ma ich być coraz mniej.

Złoty się umacnia

We wtorek rano złoty umacniał się wobec euro, za które około godz. 8.06 trzeba było zapłacić 4,65 zł.  Skala umocnienia wobec euro wynosi 0,18 proc.

Polska waluta umacnia się również wobec dolara - w tym przypadku o 0,05 proc., do 4,28 zł.

Również wobec franka szwajcarskiego złoty zyskiwał. Wielkość umocnienia to 0,09 proc., a frank około godz. 8.06 kosztował prawie 4,60 zł.

Ropa lekko drożeje

We wtorek rano notowania ropy Brent odbijały w górę po poniedziałkowych spadkach. We wtorek rano cena baryłki ropy Brent rosła o lekko ponad 2 proc. i była wyceniana na 100,48 dol.

Także o ponad 2 proc. (2,22 proc.) rosła wycena ropy West Texas Intermediate (WTI). Baryłka we wtorek rano kosztowała 96,38 dol. W poniedziałek po południu baryłka Brent była wyceniana na ponad 98 dol., a baryłka WTI - na blisko 95 dol.

W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego br., baryłka Brent wyceniana była na 99 dol., a WTI na 92,8 dol. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dol. za baryłkę, a ropy Brent były bliskie 140 dol. za baryłkę.