Między innymi o pomyśle powstania Centrum Przeciwko Wypędzeniom rozmawiali we Wrocławiu premier Leszek Miller i kanclerz Niemiec, Gerhard Schroeder. Szanse na to, że Centrum powstanie we Wrocławiu są niewielkie.

Prezydent Wrocławia tłumaczy, że większość wrocławian przyjęła pomysł utworzenia Centrum Przeciwko Wypędzeniom w ich mieście z niechęcią. Ludzie boją się, że w zjednoczonej Europie Niemcy wrócą do Wrocławia i odbiorą swoje stare mieszkania ich dzisiejszym lokatorom. Prezydent Wrocławia zapewnia jednak, że to niemożliwe.

Sceptycznie do pomysłu odnieśli się również goszczący wczoraj we Wrocławiu kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder i polski premier. Prezydent Wrocławia dodaje, że za kilka lat taki ośrodek mógłby powstać, ale musiałoby to być centrum wszystkich wypędzonych narodów w Europie, a nie tylko Niemców. Powinno pozostać pod międzynarodową kontrolą.

foto Maciej Cepin RMF

08:35