Milion 800 tysięcy złotych - taką karę musi zapłacić Canal+ Cyfrowy za naruszanie zbiorowych interesów konsumentów. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że firma utrudniała abonentom rezygnację z umowy - ustaliła reporterka RMF FM Agnieszka Witkowicz.

Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie spodobały się listy, które firma wysyłała klientom rezygnującym z jej usług. Canal+ Cyfrowy informował w nich, że abonenci odstępujący od kontraktu powinni jak najszybciej skontaktować się ze telefonicznie z przedstawicielem firmy.

Zdaniem prezes UOKIK-u wielu z nich mogło pomyśleć, że to niezbędne, by rozwiązać umowę. Tymczasem, aby z niej zrezygnować, wystarczyło tylko wysłać pismo.

Telefon, który miał wykonać konsument, mógł służyć przedsiębiorcy do zachęcania klienta, by ten dalej korzystał z jego usług, czy do prezentacji atrakcyjniejszej oferty. Prezes urzędu uznała, że firma wprowadzała klientów w błąd co do ich obowiązków.

Canal+ Cyfrowy nie zgadza się z tymi argumentami. Firma tłumaczy, że w pełni uznawała pisemne rezygnacje. Od decyzji o karze odwołała się do sądu.