Saddam Husajn ma 48 godzin na opuszczenie Iraku – powiedział w wystąpieniu telewizyjnym prezydent USA George W. Bush. Jeśli Husajn nie spełni tego żądania, rozpocznie się inwazja na Irak. Świat stanie się bezpieczniejszy z chwilą obalenia Husajna - mówił Bush.

Uzasadniając swoją decyzję, Bush podkreślał że USA i inne kraje próbowały rozbroić Irak, pozbyć się broni masowego rażenia. Rozbrojenie było zresztą jednym z elementów rozejmu kończącego poprzednią wojnę w Zatoce Perskiej. Jednak jak mówił Bush, było to 12 lat dyplomacji, którą Irak wykorzystywał po to, by zwodzić świat i oszukiwać inspektorów rozbrojeniowych.

Dowody zebrane przez USA i inne kraje - według Busha - mówią, że Irak ma zapasy broni masowego rażenia, a w przeszłości już udowodnił, że gotów jest ich użyć. Stany Zjednoczone nie zasłużyły sobie na takie zagrożenie i teraz trzeba zrobić wszystko aby je usunąć.

Prezydent Bush przypomniał również, że na początku listopada Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję 1441, ostrzegającą Husajna przed konsekwencjami braku współpracy, teraz Rada nie decyduje się podjąć odpowiedzialności. Taką odpowiedzialność decydują się jednak podjąć Stany Zjednoczone.

Komentarze i reakcje

Bush zwrócił się także do Irakijczyków, mówiąc, że wojna, która może się wkrótce rozpocząć, będzie wojną przeciwko tyranowi, a nie przeciwko ludności cywilnej. Zaapelował również, aby mieszkańcy Iraku nie podejmowali walki. Poinformował, że Irakijczycy otrzymają instrukcje jak się poddać. Nie pozwólcie użyć broni masowego rażenia - apelował Bush.

Husajn, jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem ultimatum, odrzucił je.

Foto: Archiwum RMF

06:20