10 lat temu 1 stycznia 1995 roku rozpoczęła się denominacja, czyli wymiana starych złotych na nowe w stosunku 10 000:1. W miejsce 16 używanych wówczas banknotów wprowadzono 5, do użytku wróciły też monety.

Powodem denominacji było „zatykanie się” systemów rozliczeniowych zerami i absurdalne, milionowe ceny. Produkcja pieniędzy też kosztuje. Jednak dzięki denominacji wyprodukowanie każdej monety nie przekracza jej wartości nominalnej – zapewnia rzecznik Mennicy Państwowej. Jeszcze przez 6 lat stare złotówki można wymieniać w wyznaczonych bankach. Z obiegu wyszły one jednak tak skutecznie, że mało kto pamięta jak je przeliczać.

Ciekawostka jest to, że Mennica nie robi monet, ale żetony albo sztony. Do Mennicy przyjeżdża konwój, żetony są zabierane do NBP i z danym dniem NBP wprowadza te krążki - od tej pory staja się one środkiem płatniczym.

To tłumaczy fakt, że każdy z nas ma w swoim portfelu monety bite w 1994 roku – choć denominacja była rok później.