Kolejny strażak został okrzyknięty bohaterem. Mężczyzna położył się na ziemi obok rannego w wypadku samochodowym chłopca i aby go uspokoić, puścił mu na komórce film - Happy Feet.

Mały chłopiec leżał na jezdni po wypadku, do którego doszło w D'Iberville w stanie Mississippi. Wokół niego zgromadziła się grupa ratowników medycznych. Jak tylko chłopiec zaczął płakać, jeden ze strażaków Casey Lessard położył się obok niego, wyciągnął swój telefon i puścił w nim film o małych pingwinach.

Więcej o tym przeczytacie w "The Mirror".

(j.)