Włosi oburzeni, a Kościół protestuje. Na południu kraju procesja religijna przeszła przed domem bossa kamorry i zatrzymała się przy nim w chwili, gdy pozdrawiał jej uczestników z balkonu.

Nagrania z procesji, która miała miejsce w kończącym się tygodniu, rozpowszechniły włoskie media. Teraz zajmie się nimi prokuratura. Widać na nich, jak tłum wiernych przechodzi pod kamienicą, w której mieszka boss klanu neapolitańskiej mafii Renato Raffone. Z balkonu pozdrowił on uczestników uroczystości religijnej.

W związku ze skandalem kuria arcybiskupia postanowiła zmienić trasę procesji w miejscowości Castellammare di Stabia koło Neapolu, podczas której niesiona jest figura jej patrona, świętego Catello. Burmistrz miasteczka Castellammare di Stabia Luigi Bobbio pochwalił decyzję arcybiskupa i stwierdził, że tym samym uroczystość ku czci świętego patrona zostanie "odebrana" kontrolującym ją do tej pory mafiosom.

Kuria z Sorrento-Castellammare oświadczyła, że Kościół potępia tych, którzy "łudzą się, że czczą Boga depcząc człowieka, ostentacyjnie czczą świętych nie widząc w nich wzorów do naśladowania, ale obrońców przestępców i ich kryminalnych czynów".