Na terenie powiatu piskiego na Mazurach od tygodnia trwa akcja "Mazury za pół ceny". Ponad 30 hoteli i kilkanaście restauracji w okolicach Pisza, Rucianego-Nidy, Orzysza i Białej Piskiej do końca marca będzie miało ceny o połowę niższe niż w sezonie.

Chodzi o to, by przyciągnąć tu turystów, którzy tłumnie zjawiają się u nas latem i których prawie nie ma zimą - tłumaczy Andrzej Nowicki, starosta piski, który zainicjował akcję. Na razie efekty są, choć trudno mówić o tłumach. Mieliśmy kilka pokoi wynajętych w ostatni weekend, było też kilka osób, które zarezerwowały pokoje, ale ostatecznie nie dojechały z powodu bardzo złej pogody - informuje Monika Kozicka z jednego z hoteli w Rucianem-Nidzie. Ale i tak jest lepiej, niż zazwyczaj - dodaje menadżer z innego hotelu w tej samej miejscowości Arkadiusz Tumiński. Przyznaje, że o tłumach mówić nie można, ale i tak jest lepiej. Zazwyczaj w styczniu turyści przyjeżdżają na Mazury tylko w weekendy, a w tygodniu nie ma ich wcale.

Obniżone ceny obowiązują także w niektórych restauracjach. Ale przyznam, że na razie z promocji korzystają głównie miejscowi - relacjonuje restauratorka z Rucianego Dorota Grenda-Chojecka.

Promocja potrwa do końca marca, ale już wiadomo, że wszystkich lokalnych przedsiębiorców raczej nie uda się do niej przekonać. Przynajmniej nie w tym roku - mówi starosta Andrzej Nowicki. Z sygnałów docierających do starostwa wynika, że akcji przyglądają się sąsiednie samorządy. Na razie nie zdecydowały się na udział, ale być może uda się wciągnąć je do akcji w przyszłości. Bo na razie dostajemy - wprawdzie za pół ceny - ale jedynie część Mazur.