Polska słodko-gorzka, nieznana historia Jana Pawła II, rosyjski kurs SKW. To niektóre tematy piątkowych wydań dzienników. Na RMF24 prezentujemy przegląd porannej prasy.

Polska słodko-gorzka

Jesteśmy zadowoleni z życia, choć zarabiamy coraz mniej - wynika z najnowszej Diagnozy Społecznej, której wyniki publikuje "Gazeta Wyborcza".

"Poczucie depresji jest na najniższym poziomie w historii badania, czyli od 2000 r.; poczucie szczęścia i woli życia - na najwyższym. 80 proc. ocenia miniony rok jako udany, choć nieznacznie spada nasza satysfakcja w takich aspektach życia jak praca i życie seksualne. Czujemy się coraz zdrowsi, najrzadziej w historii badania skarżyliśmy się na takie dolegliwości jak uciążliwy ból" - czytamy w dzienniku. Wyborcza jednak podkreśla, że wcale nie jest tak różowo. Choćby dlatego, że poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyje się w 5 proc. domów, poniżej granicy niedostatku - w 45 proc.

Z diagnozy wynika także, że nie spełniamy żadnych wyróżników społeczeństwa obywatelskiego, nie angażujemy się społecznie, negatywnie oceniamy reformy po 1989 roku.

Autor diagnozy prof. Janusz Czapiński komentuje w rozmowie z "Wyborczą: Nie robimy nic, by uruchomić nową energię społeczną. Bez tego nie widzę szansy, byśmy zbudowali innowacyjną gospodarkę.

Nieznana historia Jana Pawła II

"Jan Paweł II miał być ofiarą aborcji" - pisze "Fakt", który przybliża w piątkowym wydaniu tę nieznaną historię.

"Nie przeżyje pani tego porodu, proszę dokonać aborcji - taki wyrok usłyszała od lekarza Emilia Wojtyłowa, będąc w ciąży. I to nie od byle jakiegoś medyka, ale najbardziej cenionego ginekologa w Wadowicach. Nie była to dla niej wcale łatwa decyzja, ale postanowiła oddać swój los w ręce Boga" - czytamy w tabloidzie.

Więcej na ten temat w najnowszym "Fakcie".

Rosyjski kurs SKW

"Gazeta Polska Codziennie" wraca do kulisów dymisji szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego. "Podczas tajnego, 61. posiedzenia speckomisji w maju 2013 r. gen. Janusz Nosek ujawnił, że na przełomie 2011 i 2012 r. otrzymał od premiera Donalda Tuska zgodę na podjęcie przez SKW współpracy z FSB, chociaż ta trwała wówczas już od roku" - ustalił dziennik. W gazecie czytamy: Co też ważne, w żadnym sprawozdaniu rocznym z działania SKW nie ma słowa o współpracy z rosyjskimi służbami".

Więcej na ten temat w piątkowym dzienniku.