"Premier nie może opowiadać takich bajek: rolnicy nie sprzedawajcie zbóż, będzie droższe. A teraz jest tańsze i on mówi, że wcale tego nie powiedział. Że to było tylko jego zdanie, którym nie trzeba się sugerować. To po co mamy ministrów? Po co dostają grube pieniądze? Żeby dziś wycofywali się rakiem z tego, co mówili wcześniej? Dziś setki rolników, którzy mają ogromny problem, stoją właśnie w Chełmie. I mówią, że na własne oczy widzą, jak codziennie setki tirów wjeżdżają, chociażby przez Chełm, i to zboże rozpływa się po magazynach w okolicy" - mówił w rozmowie 7 pytań o 7:07 w Radiu RMF24 lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.

Posłuchaj całej rozmowy Tomasza Weryńskiego z Michałem Kołodziejczakiem:

Jeżeli minister mówi, że on nie może nic zrobić, że nie ma na nic wpływu, to jeżeli ktoś uważa, że będąc w Polsce wicepremierem, ministrem rolnictwa, nie może nic zrobić, bo są jakieś przepisy, na które on nie ma najmniejszego wpływu, to po co jest ministrem? - pytał Kołodziejczak. 

Czy minister zamierza podać się do dymisji? Nie usłyszeliśmy niestety dla nas dobrych informacji. Premier Henryk Kowalczyk mówi, że on ma swój plan, że realizuje wszystko. Na to, co on robi, nic nie ma wpływu, ani strajki, ani protesty, choć wiemy, że to jest nieprawda - stwierdził lider AgroUnii.  I dodał, że w czasie spotkania z ministrem rolnictwa nie umówili się na kolejne spotkanie. Nie, nie umawialiśmy się na żadne kolejne spotkanie. Zakończyłem to spotkanie, widząc bezradność premiera Kowalczyka, pytaniem: jak mogę mu pomóc w tej sytuacji? - relacjonował Kołodziejczak. 

A czy padły jakieś propozycje polityczne? Sam powiedziałem, że nas takie rzeczy nie interesują. Podkreśliłem premierowi Kowalczykowi, że chęć pomocy z mojej strony nie oznacza tego, że chcielibyśmy kiedykolwiek startować z PiS-em - zaznaczył lider AgroUnii.

Jego zdaniem "rządzi dziś ekipa, która szła niby z pomysłem, niby z planem, którego nie realizuje". W programie z 2014 r., pod którym się podpisał minister Jurgiel, minister Ardanowski, minister Kowalczyk, jest jasno zapisane: będziemy bronić Polski przed napływem zboża z państw trzecich, między innymi z Ukrainy. I wtedy to zapisali. Wtedy też byliśmy w Unii Europejskiej i potrafili takie bajki pisać. Więc niech dziś realizują swój plan. A jak nie potrafią, to niech się podają do dymisji. I koniec - stwierdził Kołodziejczak. 

Lider AgroUnii był też pytany o program polityczny, z którym ewentualnie poszedłby do jesiennych wyborów. Program jest pisany przez Jana Zygmuntowskiego, ekonomistę młodego pokolenia. Jest, czeka, będziemy go przedstawiać - zapewniał Kołodziejczak.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.
Opracowanie: