W tym tygodniu będzie zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę - poinformował wiceprzewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa Tomasz Trela. "To zemsta za to, że komisja przegrała w starciu ze Zbigniewem Ziobro" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Adam Bielan.
Adam Bielan przekonywał w Porannej rozmowie w RMF FM, że nie zna treści zawiadomienia do prokuratury i że trudno z tego powodu do niego się odnieść. Polityk podkreślił jednak, że z pewnością jest ono wynikiem przegranego starcia na ostatniej komisji śledczej.
To zemsta za to, że komisja przegrała w starciu ze Zbigniewem Ziobro - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Adam Bielan.
Zobaczymy, co zrobi prokuratura, chociaż nie wierzę w jej bezstronność - zaznaczył Bielan. Polityk dodał, że sposób, w jaki prokuratura została przejęta przez obecne władze "sprawia, że trudno wierzyć w bezstronność wobec byłego prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwości".
Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.
"W zeszłym tygodniu było przesłuchanie Ziobry. W tym tygodniu będzie zawiadomienie do prokuratury na Ziobrę. Wszyscy równi wobec prawa" - poinformował Trela na platformie "X".
Adam Bielan odniósł się też do sprawy Szymona Hołowni i jego ubiegania się o stanowisko w ONZ. Hołownia kilka dni temu poinformował, że złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ na funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców.
Kibicujemy mu jak każdemu Polakowi, który stara się o tak ważne stanowisko. Wolałbym, żeby został w polskiej polityce. Z punktu widzenia interesu mojego obozu politycznego to było chyba najlepsze - powiedział Bielan.
Gość RMF FM podkreślił, że na Hołownię były naciski, żeby dokonać zamachu stanu, czyli uniknąć zaprzysiężenia inauguracji demokratycznie wybranego prezydenta. Był poddawany tym naciskom, jak rozumiem, ze strony obecnej władzy, czyli pewnie samego Donalda Tuska. To jest poważne przestępstwo - zaznaczył Bielan.


