​12 rodzin SOS mieszka w wiosce dziecięcej w Kraśniku na Lubelszczyźnie. To między innymi tam trafią prezenty od Loterii RMF i Świetnego Mikołaja. Oprócz rodzin w wiosce działają również placówka specjalistyczna, ale także placówka interwencyjna.

Lista życzeń do Świetnego Mikołaja jest długa. Potrzebujemy stół do sali edukacyjnej, przy którym dzieci mogą pracować mieć zajęcia. Potrzebujemy sprzętu AGD zmywarki, lodówki, które będą mogły stanąć w jednej z rodzin. Potrzebujemy przyborów do zajęć edukacyjnych, z których będą głównie korzystać dzieci. Konieczne jest dodatkowe wyposażenie do centrum specjalistycznego. To miejsce, w którym po pierwsze diagnozujemy dziec, a po drugie prowadzimy proces terapeutyczny z nimi - wylicza Dariusz Krysiak - dyrektor Wioski Dziecięcej SOS w Kraśniku. 

W ośrodku prowadzona jest terapia z każdym z dzieci. Każde przeszło jakąś dramatyczną sytuację. Każde wymaga mniejszej lub bardziej zaawansowanej interwencji specjalistów. W Wiosce mają wrócić do normalności, a często się jej nauczyć, ponieważ wychowywali się w patologicznych rodzinach. Temu ma służyć m.in. tzw. Sala doświadczania świata.

To zestaw różnych zabawek, przedmiotów, które działają na różne zmysły. Oprócz tych wszystkich przedmiotów otrzymuje akceptującego terapeutę. Najważniejsze jest podążanie za dzieckiem - mówi psycholog Elżbieta Jata. 

Najważniejsze jest stworzenie atmosfery i nawiązywanie bliskiej relacji i więzi z dzieckiem. Później długa i ciężka praca. Wszystkie dzieci, które objęte są pomocą w programie SOS obciążone wieloma traumami i chronicznym stresem - dodaje.

Ważne jest, aby terapia była dostosowana do każdego dziecka indywidualnie. Nie ma schematów. Każde dziecko jest inne, może być w innym nastroju. Ja zawsze staram się podążać za dzieckiem, bo dziś może przyjść dziecko w dobrym nastroju w dobrym humorze i mogę realizować swój scenariusz a czasem jest tak, że doświadczyło bardzo trudnego np. spotkania z rodzicem, którego nie było dwa lata relacjonuje psycholożka.

Co podkreślają specjaliści - najważniejsze są empatia i to żeby nawiązać z dzieckiem bezpieczną więź i przywiązanie. Oprócz pracy z dziećmi już mieszkającymi w Wiosce w Kraśniku funkcjonuje również program interwencyjny.

Tu trafiają dzieci bezpośrednio zabierane z domów. W różnym stanie psychicznym, fizycznym, czy higienicznym. Musimy im pomóc w takim zakresie, jakim w danym momencie potrzebują - mówią Monika Drozdowska - koordynator i Dominika Saran - pracownik socjalny. Naszym zadaniem jest dać im poczucie bezpieczeństwa, zapewnić podstawowe rzeczy takie jak posiłek, miejsce żeby się wykąpać, czyste ubranie. Dzieci w różnym stanie o różnych porach dnia i nocy - mówią pracownice ośrodka.

Marzy im się sala rekreacyjna dla naszych podopiecznych i wychowanków placówki interwencyjnej.

Dzieci trafia ją do nas z różnych środowisk, z różnych miejsc z różnymi emocjami, doświadczeniami w życiu. Chcielibyśmy tutaj stworzyć takie miejsce gdzie będą czuć się dobrze i bezpiecznie, ale też spędzać ze sobą wzajemnie czas. Miejsce do spotkań i zabawy. Kącik terapeutyczny - opowiadają panie Monika i Dominika.


 

Opracowanie: