Barcelona rozegra w sobotę, 22 listopada, pierwszy od dwóch i pół roku oficjalny mecz na zmodernizowanym stadionie Spotify Camp Nou. Informację potwierdził w poniedziałek kataloński klub. Od maja 2023 r. "Duma Katalonii" występowała w roli gospodarza na Stadionie Olimpijskim Lluis Companys. Powrót na Camp Nou był kilkukrotnie przekładany.
- Najciekawsze informacje sportowe znajdziesz na stronie RMF24.pl
W 13. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy rywalem Barcelony na stadionie Camp Nou będzie Athletic Bilbao.
Na razie trybuny będą otwarte tylko częściowo. Dozwolona pojemność wynosi 45 401 miejsc, czyli znacznie poniżej 105 000, które obiekt ma mieć po zakończeniu remontu.
"Mecz 13. kolejki z Athletic Club, zaplanowany na sobotę 22 listopada o godzinie 16.15, zostanie w końcu rozegrany na Spotify Camp Nou. Barcelona świętuje możliwość ponownego rywalizowania na swoim stadionie i kontynuuje realizację kompleksowego projektu transformacji nowego Camp Nou" - poinformował klub w poniedziałkowym oświadczeniu.
Barcelona, której piłkarzami są Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny, ostatni raz rozegrała tam oficjalny mecz 28 maja 2023 roku z Mallorcą, zanim stadion został zamknięty z powodu gruntownego remontu.
Od tego czasu "Duma Katalonii" występowała w roli gospodarza na Stadionie Olimpijskim Lluis Companys.
Barcelona już w sierpniu, na początku nowego sezonu, liczyła na powrót na Camp Nou, przy ograniczeniu pojemności do 27 tys. kibiców. Nie uzyskała wtedy niezbędnych pozwoleń od władz miasta.
Dzisiaj klub poinformował, że współpracuje z UEFA, aby rozegrać również mecz Ligi Mistrzów z Eintrachtem Frankfurt na przebudowanym Camp Nou.
Próba generalna obiektu miała miejsce już 7 listopada, gdy zorganizowano otwarty dla kibiców trening zespołu. Na trybunach zasiadło 23 tys. widzów, wszystko poszło zgodnie z planem.
Broniąca tytułu drużyna Lewandowskiego i Szczęsnego jest po 12 kolejkach wiceliderem hiszpańskiej ekstraklasy. Zgromadziła 28 punktów, o trzy mniej od Realu Madryt.


