Justinowi Verlanderowi, miotaczowi mistrzowskiej ekipy ligi baseballu MLB Houston Astros, dopisano do rachunku za kolację w jednym z hoteli w dzielnicy Los Angeles - Beverly Hills - milion dolarów. Nie była to przypadkowe działanie... o czym poinformował sam zainteresowany.

Verlander umieścił zdjęcie rachunku opiewającego na ponad milion dolarów na swoim koncie na jednym z portali społecznościowych i opatrzył je komentarzem: "Beverly Hills Hotel wystawił mi prawdziwy rachunek za zwycięstwo w World Series... Dzięki za wspaniały lunch, jak zwykle".

Astros wygrali bowiem z Los Angeles Dodgers w walce o mistrzostwo ligi w 2017 roku. Verlander, który w minionym sezonie zarobił 28 mln dolarów, został uznany przez obsługę restauracji za głównego pogromcę Dodgersów, co znalazło odzwierciedlenie w oddzielnej pozycji na rachunku.

Klub z Houston po raz pierwszy w historii sięgnął po tytuł w MLB, pokonując w siódmym, decydującym meczu finału ekipę z Los Angeles 5:1.

W Los Angeles oczekiwania przed ubiegłorocznym finałem były ogromne. Dodgers, którzy do 1958 roku mieli siedzibę w Nowym Jorku, mają sześć mistrzowskich tytułów w kolekcji, ale ostatni zdobyli w 1988 roku. Od tamtego czasu po raz pierwszy grali w finale właśnie w 2017 r. Astros nie mieli wcześniej na koncie większych sukcesów.

(mpw)