Dziewięć godzin zajęło polskim wspinaczom Tomaszowi Kowalskiemu i Arturowi Małkowi dotarcie z bazy do położonego na wysokości 6200 metrów obozu drugiego. W piątek zespół ma rozpocząć rozwieszane lin poręczowych w kierunku „trójki”. Niewykluczone jednak, że najpierw trzeba będzie przenieść wyżej namiot obozu II, ponieważ teraz stoi na zbyt małej platformie.

Pierwotnie obóz drugi mieli zakładać we wtorek Adam Bielecki i Maciej Berbeka. Jednak z powodu kłopotów zdrowotnych Bieleckiego dwójka musiała wycofać się do bazy z obozu pierwszego. "Dwójka" stanęła ostatecznie w środę. Na wysokość 6200 metrów dotarli dwaj Pakistańczycy towarzyszący wyprawie. Amin Ullah Baig i Shaheen Baig wyszli wcześnie rano z bazy i już po zaledwie 4 godzinach osiągnęli obóz pierwszy, skąd wzięli poręczówki i ruszyli dalej w górę.

Jeśli zdobędą szczyt, przejdą do historii

Polska ekspedycja odbywająca się w ramach programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015 jest jedyną, która działa tej zimy w rejonie Broad Peaka, niezdobytego jeszcze o tej porze roku ośmiotysięcznika w Karakorum.

Broad Peak jest dwunastą pod względem wysokości górą na świecie (8047 m n.p.m.) i jedną z trzech - obok K2 i Nanga Parbat - która nie została jeszcze zdobyta zimą. Uczestnicy tegorocznej wyprawy będą szturmować szczyt drogą pierwszych zdobywców - od zachodu, z lodowca Godwin-Austen.