Max Verstappen z ekipy Red Bull wygrał w Barcelonie wyścig Formuły 1 o Grand Prix Hiszpanii i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej. Holender wyprzedził na mecie Lewisa Hamiltona z Mercedesa o ponad 20 sekund. Trzecią lokatę wywalczył drugi kierowca teamu Mercedes Brytyjczyk George Russell.

Holender odniósł 40. zwycięstwo w karierze w F1. Swój dorobek powiększył o 26 pkt, bo do 25 pkt w wyścigu za zwycięstwo dopisał także jeden bonusowy za uzyskanie najlepszego czasu jednego okrążenia.

Max Verstappen, mistrz świata z 2021 i 2022 roku, triumfował w tym sezonie już pięciu wyścigach - w Bahrajnie, Australii, USA, Monako i Hiszpanii. Dwa pozostałe - w Arabii Saudyjskiej i Azerbejdżanie - wygrał jego partner z ekipy Meksykanin Sergio Perez.

Prowadzenie tego samochodu to wielka przyjemność, zwycięstwo w Barcelonie jest naprawdę niewiarygodne. Mieliśmy wspaniały weekend, mam nadzieję, że taka dobra passa utrzyma się przez cały sezon - powiedział kierowca Red Bulla.

Cały czas za plecami Verstappena toczyła się natomiast walka o dwa pozostałe miejsca na podium. Początkowo za Holendrem jechali Hiszpan Carlos Sainz Jr. z Ferrari i Kanadyjczyk Lance Stroll z Aston Martina. Ale już po ośmiu okrążeniach Hamilton wyprzedził Kanadyjczyka i awansował na trzecią lokatę. Drugi był Sainz, ale tracił do lidera już 5 s.

Na drugą pozycję Hamilton awansował na 16 okrążeniu, gdy Sainz zjechał na zmianę opon. Hiszpan wrócił na tor na 9. pozycji i później już nie mógł się przebić do czołówki. Ostatecznie był piąty ze stratą ponad 45 s do Verstappena.

Zadowolenia ze startu w Hiszpanii nie kryto w ekipie Mercedesa. Po raz pierwszy w tym sezonie Hamilton i Russell stanęli na podium.

Następna, ósma runda MŚ F1 - Grand Prix Kanady zostanie rozegrana 18 czerwca.