Tottenham nie rezygnuje z Arkadiusza Milika - informują angielskie media. Londyńczycy pozostają w walce o reprezentanta Polski i są gotowi włączyć do operacji Lucasa Mourę. O Milika zabiega też Juventus.

O zainteresowaniu Bianconeri media informują już od dłuższego czasu. Milik miałby wzmocnić siłę ofensywną Juventusu, który uważa, że jego cena jest adekwatna do umiejętności. Reprezentant Polski zna dobrze ligę włoską i zdaniem zagranicznych dziennikarzy, wpasowałby się do zespołu Maruzio Sarriego. W ostatnich dniach wydawało się, że Milik jest już jedną nogą w Turynie. O jego odejściu mówił szkoleniowiec Napoli - Gennaro Gattuso.

To znakomity zawodnik. Szczerze mówiąc uważam, że trudno będzie znaleźć na rynku transferowym jego następcę. Dodatkowo wymagać to będzie sporych nakładów finansowych - stwierdził Gattuso. Szanuję jego podejście do obowiązków oraz wkład w zespół. Jako trener i były piłkarz wiem jednak, że jeśli w głowie zawodnika pojawia się myśl, że dany etap dobiegł dla niego końca, konieczne jest, by został zrozumiany i wysłuchany. Milik daje Napoli bardzo dużo, jest w pełni profesjonalny, choć nie ma pewności jaka będzie jego przyszłość. Z naszej strony zasłużył na wielki szacunek i mogę obiecać, że tak właśnie będzie - dodał.

Kontrakt Milika wygasa w przyszłym roku, przez co Polak jest łakomym kąskiem na rynku. 25-latek w Napoli występuje od 2016 roku. W 30 meczach strzelił 13 goli - przypomina Onet.

 Jego forma nie pozostała niezauważona. Tottenham również pragnie wzmocnić ofensywę. Według zagranicznych mediów Koguty gotowe są włączyć w transakcję jednego z bohaterów zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów - Lucasa Mourę. Brazylijczyk w 44 meczach w tym sezonie strzelił siedem goli i miał trzy asysty. Oprócz zainteresowania Kogutów i Juventusu, wiele mówi się też o Atletico Madryt.

Prezes klubu z Neapolu De Laurentiis nie chce sprzedawać Polaka za mniej niż 45 milionów euro. Przypomnijmy, że Milik nie zdecydował się na przedłużenie umowy z Napoli, co praktycznie przesądziło, że zostanie sprzedany.