Indywidualny i drużynowy mistrz świata w jeździe na żużlu 39-letni Tomasz Gollob uważa, że jest za młody, by kończyć karierę. Jego zdaniem przedwcześnie uczynił to Adam Małysz. "Mógł jeszcze kilka lat z powodzeniem latać na nartach" - skomentował Gollob.

Kiedyś nie mogłem się opędzić od pytania czy będę mistrzem świata. Zawsze odpowiadałem, że będę, a kiedyś na odczepne odparłem nawet, że w dniu, gdy zdobędę tytuł, ogłoszę koniec kariery. Teraz jednak, gdy spełniło się moje marzenie, nie myślę o końcu kariery. Jestem na to za młody. Mam 39 lat i ciągle czuję się młody - stwierdził Gollob.

Zaznaczył, że wszystko ma swój koniec i kariera zawodnika także, ale pomyśli o tym, gdy będzie miał 45 lat. W tym roku już jeden Polak zadeklarował koniec. Uważam, że przedwcześnie, bo Adam Małysz mógł jeszcze kilka lat z powodzeniem latać na nartach. Ja kocham jeździć na motocyklach i nie zamierzam zaprzestać. Chcę obronić mistrzostwo świata. I nie dlatego, że jestem pazerny. Po prostu czuję się przygotowany na zdobycie kolejnego tytułu - mówił Gollob.

Przyznał także, że jego celem na ten sezon jest złoty medal drużynowych mistrzostw Polski ze Stalą Gorzów.