Thomas Diethart nie wystartuje w dwóch konkursach Pucharu Świata na mamuciej skoczni Kulm w austriackim Bad Mittendorf. Zwycięzca ostatniej edycji Turnieju Czterech Skoczni jeszcze nigdy nie rywalizował na tak dużym obiekcie. Nie weźmie udziału w zawodach ze względów bezpieczeństwa.

21-letni Diethart, który z dnia na dzień stał się ulubieńcem kibiców, pojawi się w Bad Mitterndorf, ale tylko po to, by spotkać się ze swoimi fanami. Trener Austriaków Alexander Pointner, nie nominując go do kadry na dwa najbliższe konkursy, nie chciał ryzykować. Start na mamuciej skoczni nigdy nie należy do najbezpieczniejszych.

Diethart przyjął jego decyzję ze zrozumieniem. Zwłaszcza że dwa lata temu, kiedy skoczkowie po raz ostatni rywalizowali na Kulm, nie obyło się bez problemów. Z powodu wiatru i padającego śniegu nie odbyły się wówczas kwalifikacje, treningi, a nawet jeden z konkursów.

Liderem Pucharu Świata jest obecnie Kamil Stoch. Mistrz globu z Val di Fiemme o 24 pkt wyprzedza czterokrotnego złotego medalistę olimpijskiego Szwajcara Simona Ammanna i o 112 pkt Austriaka Gregora Schlierenzauera, triumfatora dwóch poprzednich edycji Pucharu Świata.

(MRod)