Szwajcarski skoczek narciarski Simon Ammann został wypisany ze szpitala w austriackim Schwarzach. Trafił tam po upadku podczas konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Bischofshofen.

Ammann będzie teraz dochodził do zdrowia w domu. Nie wiadomo jednak, czy zdoła wrócić do pełni formy przed mistrzostwami świata w Falun, które rozpoczną się w połowie lutego.

W finałowej serii konkursu w Bischofshofen Szwajcar osiągnął 136 m. Po lądowaniu stracił kontrolę nad nartami, które rozjechały się na boki, a 33-letni skoczek przewrócił się i uderzył głową o mocno zmarzniętą nawierzchnię zeskoku.

Nieprzytomny sportowiec został przewieziony do kliniki w Schwarzach, gdzie stwierdzono u niego wstrząśnienie mózgu, liczne potłuczenia i zadrapania na twarzy.