W trzecim meczu finałowym siatkarze Asseco Resovii Rzeszów pokonali Lotos Trefl Gdańsk 3:1 (19.25, 25:19, 27:25, 25:18) i zdobyli tytuł mistrza Polski! To siódmy w historii triumf tego klubu w ekstraklasie.

W pierwszym secie wtorkowego meczu dominowali gdańszczanie - Resovia była wyraźnie stremowana i grała źle. Gdańszczanie z kolei grali odważnie, pewnie, mocno zagrywali, stawiali blok, mieli zdecydowanie lepszy atak. Potwierdzali, że chcą wyjechać z Rzeszowa ze zwycięstwem. Po trzech z rzędu blokach Lotos prowadził 4:2, po punktowej zagrywce Sebastiana Schwarza - 8:4. Po kolejnym bloku notowano już 13:8 dla zdobywców Pucharu Polski. Resoviacy przez moment podjęli walkę, zniwelowali nieco dystans, ale na finiszu grał tylko Lotos, który był lepszy pod każdym względem.

Początek seta numer 2 stał pod znakiem wyrównanej walki. Oba zespoły z determinacją walczyły o każdy punkt. Dopingowana żywiołowo przez swoich kibiców Resovia zwiększyła skuteczność w ataku i przeważała 10:7 i 12:9. Lotos jednak ani przez moment nie spasował i dzięki udanym akcjom Murphy Troya i Schwarza odrobił straty (12:12). Siatkarze z Gdańska świetnie grali blokiem. Po mocnym uderzeniu Marko Ivovicia (zmienił Rafała Buszka) było jednak 17:15 dla gospodarzy, a po asie serwisowym Serba resoviacy prowadzili 19:16. Chwilę później Dawid Konarski otrzymał piłkę od Lukasa Tichacka, obił ręce Schwarza i było 20:16. Kiedy "Konar" powtórzył to zagranie z Troyem i było 23:18, trener Lotosu Andrea Anastasi poprosił o przerwę, która jednak nie odmieniła losów tej partii.

Trzeciego seta Resovia rozpoczęła z Tichackiem, Konarskim i Ivoviciem. Po ataku Serba drużyna z Podkarpacia wygrywała 6:4, ale Lotos błyskawicznie zniwelował stratę. Później po atakach Konarskiego resoviacy prowadzili 16:14, a po błędzie na zagrywce Miki 18:16. Resovia grała mocno przemeblowaną szóstką, naszpikowaną zmiennikami. Po kolejnym ataku świetnie spisującego się na siatce Konarskiego wygrywała 20:17, ale na zagrywce stanął Troy i po jego "bombach" zrobiło się 22:20 dla Lotosu, który zdobył pięć punktów z rzędu. Goście mieli punkty setowe, ale w końcówce byli nieskuteczni i to Resovia objęła prowadzenie w meczu 2:1.

Czwarty set przebiegał już po myśli rzeszowskiej drużyny, która podbudowana sukcesem w poprzedniej partii szybko uzyskała wysokie prowadzenie (7:3, 15:9) i nie oddała go do końca spotkania.

Asseco Resovia - Lotos Trefl Gdańsk 3:1 (19:25, 25:19, 27:25, 25:18)

Stan rywalizacji play off (do trzech wygranych): 3-0 dla Resovii.

Resovia: Fabian Drzyzga, Jochen Schoeps, Piotr Nowakowski, Dawid Dryja, Nikołaj Penczew, Rafał Buszek - Krzysztof Ignaczak (libero) - Dawid Konarski, Lukas Tichacek, Marko Ivovic, Łukasz Perłowski, Paul Lotman.

Lotos Trefl: Marco Falaschi, Murphy Troy, Bartosz Gawryszewski, Wojciech Grzyb, Sebastian Schwarz, Mateusz Mika - Piotr Gacek (libero) - Mateusz Czunkiewicz, Przemysław Stępień, Damian Schulz.

MVP: Dawid Konarski.

Sędziowali: Paweł Burkiewicz i Tomasz Flis (obaj Kraków).

Widzów: 5000.

(edbie)