Polska przegrała towarzyski mecz z Australią 1:2 rozegrany w Krakowie. Bramki dla gości zdobyli Brett Holman i Luke Wilkshire. Gola dla Polaków strzelił Robert Lewandowski, który także nie wykorzystał rzutu karnego.

W porównaniu do składu na mecz z Ukrainą trener Franciszek Smuda dokonał trzech zmian przed starciem z Australią. W bramce zamiast Artura Boruca pojawił się Przemysław Tytoń. Z powodu kontuzji Tomasza Bandrowskiego w pomocy szansę gry dostał debiutant Dariusz Pietrasiaka. Z kolei Macieja Iwańskiego zastąpił Robert Lewandowski.

Polacy dobrze zaczęli to spotkanie - aktywni i szybcy z przodu stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich, jednak żadnej z nich nie wykorzystali. Tymczasem w 13. minucie goście przeprowadzili składną akcję, Wilkshire podał w pole karne do Holmana, a ten nie miał problemów ze zdobyciem bramki. Biało-czerwoni szybko odpowiedzieli - zaledwie pięć minut później szybka akcja lewą stroną, płaskie dośrodkowanie Sebastiana Boenischa, Robert Lewandowski trącił piłkę piętą i było 1:1.

W 24. minucie w polu karnym faulował Michał Żewłakow. Kapitan zobaczył żółtą kartką, a goście dostali w prezencie rzut karny. Do piłki podszedł Wilkshire i pewnie pokonał polskiego bramkarza. Kilka minut później kiedy McKain sfaulował Błaszczykowskiego, wydawało się, że Polacy również dzięki trafieniu z jedenastu metrów wyrównają. Niestety Lewandowski nie zdołał oszukać Federiciego, który obronił strzał napastnika Borussii Dortmund. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.

Drugą połowę Polacy rozpoczęli ze sporym animuszem. Co chwilę australijskiej bramce zagrażali Jeleń czy Błaszczykowski. Niestety skuteczność znów nie była mocną stroną biało-czerwonych. Kiedy w 71. minucie Emerton zobaczył drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę wydawało się, że wyrównanie jest kwestią minut.

Na boisku pojawili się Ebi Smolarek i Kamil Grosicki. Ten pierwszy tuż po wejściu na murawę powinien zdobyć bramkę, ale z kilku metrów nie trafił w bramkę. Polacy próbowali na wszystkie sposoby - strzały z daleka, akcje skrzydłami, dośrodkowania - nic nie pomagało. Mimo gry w przewadze i mimo całkiem niezłego meczu podopieczni Franciszka Smudy przegrali z Australią 1:2

Składy:

Polska: 12-Przemysław Tytoń - 21-Łukasz Piszczek, 3-Grzegorz Wojtkowiak, 14-Michał Żewłakow, 2-Sebastian Boenisch - 17-Sławomir Peszko, 24-Dariusz Pietrasiak, 8-Rafał Murawski - 16-Jakub Błaszczykowski, 9-Robert Lewandowski - 11-Ireneusz Jeleń

Rezerwowi: 1-Artur Boruc, 4-Maciej Sadlok, 6-Maciej Rybus, 7-Euzebiusz Smolarek, 10-Kamil Grosicki, 13-Kamil Glik, 15-Adam Matuszczyk, 20-Maciej Iwański, 22-Grzegorz Sandomierski

Australia: 18-Adam Federici - 2-Lucas Neill, 3-David Carney, 8-Luke Wilkshire, 20-Jon McKain - 14-Brett Holman, 4-Tim Cahill, 15-Mile Jedinak, 19-Richard Garcia, 21-Scott McDonald - 16-Carl Valeri

Sędzia: Ivan Bebek (Chorwacja).