"Jeśli chodzi o skalę trudności, jest to grupa umiarkowana" - tak selekcjoner biało-czerwonych Jerzy Brzęczek ocenił "polską" grupę I eliminacji mistrzostw świata 2022. Nasi reprezentanci zmierzą się w niej - tak zdecydowało poniedziałkowe losowanie - z drużynami Anglii, Węgier, Albanii, Andory i San Marino.

"Jeśli chodzi o skalę trudności, jest to grupa umiarkowana. Zdecydowanym faworytem jest reprezentacja Anglii. Nie jest to drużyna, która w historii polskiej piłki nam "leżała" - przyznał Jerzy Brzęczek w rozmowie z TVP Sport.

"Węgry robią niesamowite postępy, to ciekawa drużyna, która zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy. Albańczycy - bardzo niewygodny przeciwnik. Oczywiście (...) zespoły Andory i San Marino to teoretycznie słabsze drużyny" - analizował.

Brzęczek wspomniał o spotkaniu z San Marino, także w eliminacjach mundialu, w którym zagrał w kwietniu 1993 roku.

"Wygraliśmy w Łodzi 1:0, a bramkę zdobyliśmy po strzale ręką Janka Furtoka. Więc myślę, że w piłce nigdy nikogo nie można lekceważyć" - podkreślił.

Były reprezentant Polski, a obecnie selekcjoner naszej kadry, zagrał także m.in. przeciwko Anglii na Wembley w marcu 1999 roku: biało-czerwoni przegrali wówczas 1:3, a jedyną bramkę dla polskiej ekipy zdobył właśnie Brzęczek.

"Nic nam ten gol nie dał... Mamy teraz piłkarzy, którzy grają na co dzień na boiskach Premier League. To wszystkich bardzo cieszy, w tym mnie. Ale trzeba też patrzeć na to, jaki potencjał ma reprezentacja Anglii. To będzie jeden z faworytów zbliżających się mistrzostw Europy. Do meczów z nim będziemy podchodzić z motywacją i chęcią zdobycia punktów" - zapewnił.

Europejskie eliminacje MŚ w Katarze rozgrywane będą od marca do listopada 2021 roku. W tym czasie, latem, piłkarze zmierzą się również w mistrzostwach Europy, przesuniętych z tego roku z powodu pandemii koronawirusa.

"Po raz pierwszy w historii zaczynamy eliminacje do mistrzostw świata przed mistrzostwami Europy. Do tego się musimy przygotować. W reprezentacji jest na pewno grupa starszych, doświadczonych zawodników, (grających w kadrze - przyp. RMF) od wielu lat, ale naszym celem jest połączenie tych piłkarzy z falą młodych zawodników. Dlatego jesienią robiliśmy dużo rotacji, właśnie przygotowując się do tego, co będzie nas czekać w marcu i w mistrzostwach Europy" - przypomniał selekcjoner, dodając, że "to był dla nas bardzo ważny materiał".

"To nie najtrudniejsza grupa, ale czekają nas trudne mecze i duże wyzwania" - podsumował ocenę "polskiej" grupy I Jerzy Brzęczek.