Justyna Kowalczyk wygrała bieg narciarski na 10 km techniką klasyczną w zawodach Pucharu FIS w fińskiej Saariselce. Asystentka trenera Aleksandra Wierietielnego ma podwójne powody do zadowolenia, bo dobrze spisały się też ich podopieczne.

Spiker dziś mówił: najszybsza trenerka na świecie - napisała Kowalczyk na Twitterze, która od tego sezonu koncentruje się na pracy szkoleniowej, ale nie wyklucza, że wystartuje w sztafecie podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w Seefeld. 

Dwukrotna mistrzyni olimpijska z przewagą 41,6 s wyprzedziła Jelenę Kołominę z Kazachstanu, a trzecia była Białorusinka Anastazja Kiryłowa - strata 1.03,9. Tuż za podium znalazła się Monika Skinder - 1.09,1, a piąta była Izabela Marcisz - 1.13,7. 

Marcisz bardzo dobrze pobiegła w sobotę. Na 5 km "łyżwą" była druga, 12,4 s za Austriaczką Teresą Stadtlober i 13,8 s przed trzecią Kowalczyk. 18-latka uzyskała dzięki temu 45,11 FIS punktów (im mniej, tym lepiej). To jej najlepszy wynik w karierze, w dodatku uprawniający do rywalizacji w Pucharze Świata. 

To są drobne kroki, ale dają sporą nadzieję, że za dwa, trzy sezony w dorosłym bieganiu będzie przyzwoicie - skomentowała Kowalczyk.

W rozgrywanym również w sobotę sprincie najlepsza była natomiast Skinder.

Zmagania o Puchar Świata w sezonie 2018/19 rozpoczną się w weekend 24-25 listopada w fińskim Kuusamo.

(m)