AJ Auxerre przegrało 0:1 z Realem Madryt w meczu 2. kolejki grupy G Ligi Mistrzów. W barwach gospodarzy całe spotkanie rozegrał Dariusz Dudka, a w 46. minucie na placu gry pojawił się Ireneusz Jeleń. Jedyną bramkę w tym meczu zdobył rezerwowy Angel Di Maria.

Od początku spotkania piłkarze Auxerre próbowali zatrzeć złe wrażenie z początku sezonu. W lidze wiedzie im się fatalnie, a w pierwszym meczu Champions League przegrali z Milanem 0:2. Trener Jean Fernandez już przed starciem z Realem Madryt przyznawał, że ma obawy co do wyniku i przebiegu tego meczu. Jednak początek na stadionie Stade l'Abbe-Deschamps był obiecujący w wykonaniu gospodarzy. Tuż po gwizdku sędziego bramkę mógł zdobyć Daniel Oliech, ale piłka przeleciała obok bramki. W odpowiedzi groźnie strzelał Cristiano Ronaldo, ale bez skutku.

W 15. minucie świetnej okazji nie wykorzystał Gonzalo Higuain. Ograł francuskich obrońców i strzelił obok bramkaza, ale piłkę z pustej bramki wybił Kamel Chafni. Pod koniec pierwszej połowie szansę miał Dariusz Dudka, ale jego strzał obronił Casillas. W przerwie Fernandez dokonał zmiany. Na boisku pojawił się Ireneusz Jeleń. Auxerre jakby chwyciło wiatr w żagle i zaczęło ostro atakować. Jeleń próbował uciekać obrońcom z Madrytu, ale nie mógł znaleźć się w dogodnej sytuacji. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem bramkę dla Realu zdobył rezerwowy Angel Di Maria. Okazało się, że to gol na wagę zwycięstwa. W ostatniej minucie Jeleń mógł wyrównać, ale strzelił niecelnie.