Wczoraj zagraliśmy naprawdę dobry mecz. Przez większą część spotkania graliśmy jak równy z równym; uważam, że zagraliśmy jeden ze swoich najlepszych meczów - mówił podczas konferencji prasowej Leo Beenhakker. Polski selekcjoner podkreślił, że jest dumny z piłkarzy.

Jest mi dobrze z tymi facetami, jestem z nich dumny. Kopnę ich w tyłek i na czwartek będziemy gotowi – stwierdził Beenhakker:

To już zupełnie inna drużyna niż dwa lata temu. Są lepiej przygotowani mentalnie i fizycznie – podkreślił. I ja pamiętam, i wy pamiętacie, jak wyglądaliśmy w sierpniu dwa lata temu na początku eliminacji. A wczoraj graliśmy na tym samym poziomie co piąta albo nawet czwarta drużyna świata! Proszę, patrzcie do przodu, nie do tyłu! Zapewniam was, że moi chłopcy mają ambicję i chcą dalej grać na Euro.

Nie musimy się wstydzić - podkreślał. Oczywiście, trener nie tylko bronił, ale i ganił piłkarzy. Niektórzy dokonali na boisku złych wyborów, czego konsekwencją były bramki.

Nadal jednak mamy wszystko w swoich rękach - zaznaczył. Austria jest na takiej samej pozycji jak my i zwycięzca tego pojedynku nadal będzie w turnieju, ale przegrany raczej nie będzie się już liczył - przyznał.

Przyznał, że o jedenastce na mecz z Austrią jeszcze nie myślał. Już jednak wiadomo, że na boisko nie wyjdzie kapitan drużyny. Maciej Żurawski ma poważną kontuzję. To zdumiewające, że grał całe 45 minut i nie było widać po nim oraz nie nadawał żadnych sygnałów, że jest kontuzjowany. Zmieniłem go także, bo chciałem mieć bardziej kreatywnego zawodnika, jakim jest Roger, który bardzo dobrze wypełnił swoje zadania – wyjaśnił. Zobacz film z konferencji prasowej Leo Beenhakkera: