​Selekcjoner Waldemar Fornalik uzupełnił skład piłkarskiej reprezentacji na październikowe mecze eliminacji MŚ 2014 z Ukrainą i Anglią. Powołanie otrzymali legioniści Tomasz Jodłowiec, Jakub Rzeźniczak i Jakub Wawrzyniak, a także Arkadiusz Milik z Augsburga.

Milik został "przesunięty" do pierwszej kadry z reprezentacji młodzieżowej, walczącej o udział w igrzyskach olimpijskich. Niewykluczone, że po najbliższej kolejce ekstraklasy powołamy jeszcze jednego zawodnika - poinformował wczoraj Fornalik.

Tydzień wcześniej selekcjoner ogłosił nazwiska 22 zawodników z lig zagranicznych. Kilka powołań można uznać za niespodzianki - największą jest obecność Mariusza Lewandowskiego z PFK Sewastopol, który po raz ostatni wystąpił w drużynie narodowej cztery lata temu.

Innym piłkarzem, którego dawno nie widziano w zespole narodowym jest Sławomir Peszko z drugoligowego niemieckiego FC Koeln. Dynamiczny pomocnik grał w reprezentacji regularnie za kadencji trenera Franciszka Smudy (wykluczył go z kadry wiosną 2012 po incydencie z taksówkarzem w Niemczech, wskutek którego spędził noc w izbie wytrzeźwień).

Po rocznej przerwie szansę występu w biało-czerwonych barwach będzie miał Grzegorz Wojtkowiak, obrońca innego niemieckiego drugoligowca - TSV 1860 Monachium. Od marca w reprezentacji nie grał natomiast Marcin Wasilewski. Niedawno znalazł nowy klub - po raz pierwszy stawi się na zgrupowaniu jako gracz angielskiego drugoligowca Leicester City. Z piłkarzy, którzy byli regularnie powoływani do kadry, zabrakło natomiast Sebastiana Boenischa z Bayeru Leverkusen.

Z Ukraińcami w Charkowie Polacy zmierzą się 11 października, a z Anglikami na londyńskim Wembley - cztery dni później. Tylko dwa zwycięstwa sprawią, że biało-czerwoni zajmą jedno z dwóch czołowych miejsc w grupie H, co oznaczać będzie bezpośredni awans do MŚ w Brazylii lub możliwość rywalizacji w barażach.