18-osobowa reprezentacja polskich pływaków, która wywalczyła 11 medali w mistrzostwach Europy na krótkim basenie w Trieście powróciła wczoraj po południu do kraju.

Na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina na ekipę oczekiwał tłum dziennikarzy i fotoreporterów oraz nieliczna grupa kibiców, wśród których znalazło się kilka pań ubranych w biało-czerwone dresy z napisem "Polska". Jak się okazało były to piłkarki ręczne, które także wczoraj przyleciały do Warszawy po nieudanym starcie w mistrzostwach świata w sanki Petersburgu. Ich pojawienie się na lotnisku nie wzbudziło jednak większego zainteresowania.

Trudno ukrywać rozczarowanie po naszym występie, ale cóż, taki jest sport. Może następnym razem i my będziemy tak witane - mówiły.

Polacy zdobywając 11 krążków - pięć złotych, cztery srebrne i dwa brązowe - zajęli drugie miejsce w tabeli medalowej mistrzostw, przegrywając tylko z ekipą Niemiec (5 złotych, 4 srebrne i 7 brązowych). Nie da się ukryć, że jeszcze jeden złoty czy choćby srebrny medal, a wygralibyśmy klasyfikacje. Cóż może następnym razem pokonamy Niemców - powiedziała Katarzyna Baranowska (MKP Szczecin), która jako jedyna w polskiej ekipie dwukrotnie stanęła na najwyższym stopniu podium.

Baranowska była w Trieście najlepsza na 200 i 400 metrów stylem zmiennym. W niedziele po zakończeniu finałów otrzymała nagrodę dla "największego objawienia mistrzostw".

Tytuły mistrzowskie zdobyli także: najstarsza w ekipie, 25-letnia Beata Kaminska (AZS AWFiS Gdansk) na 100 m st. klasycznym, Sławomir Kuczko (AZS AWF Warszawa) na 200 m st. klasycznym oraz na 200 m st. motylkowym Paweł Korzeniowski (AZS AWF Warszawa), który był także drugi na 400 m st. dowolnym.

Tytuły wicemistrzów Europy wywalczyli tez: Aleksandra Urbańczyk (Trójka Łódź) na 200 m st. zmiennym i Katarzyna Dulian (Victoria Racibórz) na 200 m st. klasycznym. A brązowe medale przypadły w udziale Paulinie Zarzyckiej (AZS AWF Warszawa) na 200 m dowolnym i Mateuszowi Sawrymowiczowi (MKP Szczecin) na 1500 m.