Tomasz Gollob nie wygrał zakończonego w Bydgoszczy przedostatniego

turnieju Grand Prix na żużlu. Na swoim torze był dopiero 5. Ponieważ

jednak najgroźniejszy rywal Polaka Tony Rikardson przegrał w finale z

gorąco dopingowanym przez Bydgoszczan Hansem Nilsenem nasz najlepszy

żużlowiec utrzymał 1 miejsce w klasyfikacji generalnej. O tym kto

zostanie żużlowym mistrzem świata przesądzi Wielki finał za

miesiąc, w Wojens.