Słynny niemiecki tenisista Boris Becker, który ma ostatnio spore kłopoty finansowe, będzie miał szansę na poprawienie swojej kondycji ekonomicznej. Media poinformowały, że zostanie zatrudniony jako dyrektor sportowy w niemieckiej federacji.

Słynny niemiecki tenisista Boris Becker, który ma ostatnio spore kłopoty finansowe, będzie miał szansę na poprawienie swojej kondycji ekonomicznej. Media poinformowały, że zostanie zatrudniony jako dyrektor sportowy w niemieckiej federacji.
Boris Becker /ROLF VENNENBERND /PAP/DPA

Zatrudnienie przez federację sześciokrotnego triumfatora turniejów Wielkiego Szlema, który w czerwcu został uznany przez brytyjski sąd bankrutem, nie oznacza, że z posady kapitana reprezentacji Niemiec rywalizującej w Pucharze Davisa zostanie zwolniony Michael Kohlmann. Obydwaj panowie mają ze sobą współpracować. Becker dwa razy wywalczył Puchar Davisa (1988 i 1989).

Słynny tenisista od grudnia 2016 r. jest "bezrobotny". Wówczas, po trzyletniej współpracy z Novakiem Djokovicem, byłym liderem rankingu tenisistów ATP, Serb ogłosił, że rozstał się z Niemcem. Pod opieką Beckera wygrał sześć z 12 turniejów wielkoszlemowych.

Niemiec zwyciężył trzykrotnie na trawiastych kortach Wimbledonu (1985, 1986, 1989), dwa razy w Australian Open (1991, 1996) i raz w US Open (1989), a od stycznia 1991 roku przez 12 tygodni był liderem światowego rankingu. Na korcie miał zarobić w ciągu kariery około 25 mln dol. Zdobył także mistrzostwo olimpijskie w Barcelonie grając w deblu z Michaelem Stichem (pokonali wówczas reprezentantów RPA Wayne'a Ferreirę i Pieta Norvala).

Kłopoty finansowe Becker ma już od kilkunastu lat. W 2002 r. sąd w Monachium skazał go na karę dwóch lat więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości 500 tys. euro za oszustwa finansowe i zaległości w płaceniu podatków w wysokości 1,7 mln euro.

(mn)