Zapalenie zęba Roberta Kubicy o przyszłości Polaka w BMW Sauber może nam powiedzieć więcej niż najbardziej wyszukane spekulacje gazet z całego świata – przekonuje „Przegląd Sportowy”. Polak nie pojechał na testy na torze Jerez. Czy zespół BMW odsuwa naszego zawodnika od swoich sekretów w obawie, że Kubica zabierze je do konkurencji?

Dwa tygodnie temu zachodnie serwisy internetowe oznajmiły, że krakowianin na pewno zostanie w ekipie BMW Sauber na kolejny rok. Ta informacja nie została jednak potwierdzona. Tymczasem pojawia się coraz więcej sygnałów, które wskazują, że po tym sezonie opuści on swój obecny team.

Po Grand Prix Belgii Polak otwarcie skrytykował swój zespół za to, że koncentruje się na pomaganiu Nickowi Heidfeldowi, a od kilku miesięcy nie robi nic, by wesprzeć go w walce o mistrzostwo świata. W ostatnich miesiącach Kubica coraz rzadziej brał udział w testach, a ostatnio jego jazdy zostały odwołane. Podobno ze względów zdrowotnych, choć jeszcze w niedzielę po wyścigu Polak był w znakomitej formie. Albo rzeczywiście nagle zaczęły boleć go zęby, albo jest to typowa wymówka, stosowana w przeszłości w okresie największego ruchu transferowego.

Kubica popełniłby błąd, gdyby odszedł z BMW - uważa słynny kierowca F1 Niki Lauda. Szef niemieckiego teamu Mario Theissen dementuje pogłoski o rzekomym kryzysie na linii kierowca - zespół.