W pojedynku "polskich" drużyn w szóstej kolejce francuskiej ekstraklasy Lille pokonało Auxerre 1:0. W wyjściowym składzie pojawił się tylko Ireneusz Jeleń. Nie pomógł swojemu klubowi, który zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

Na ławce rezerwowych Lille zasiadł Ludovic Obraniak, w rezerwie Auxerre był Dariusz Dudka. Ireneusz Jeleń dostał szansę gry od początku meczu, ale nie uchronił on swojej ekipy przed porażką. Grał do 71. minuty i w tym czasie ani razu nie strzelił na bramkę przeciwnika. Kilka minut później na murawie pojawił się Obraniak i pokazał się z dobrej strony. To właśnie on rozpoczął akcję, po której gospodarze zdobyli jedyną bramkę. W doliczonym czasie gry Obraniak dośrodkował w pole karne, piłkę przejął Moussa Sow i z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki zapewniając swojej drużynie zwycięstwo.

Lille zdobyło trzy punkty i jest coraz bliżej czołówki ekstraklasy - awansowało na szóste miejsce. Auxerre znajduje się na przeciwległym biegunie - drużyna Jelenia zajmuje dziewiętnastą, przedostatnią pozycję w tabeli i jest w strefie spadkowej. W kolejnym meczu Auxerre zmierzy się z Nancy, a potem starciw w Lidze Mistrzów z Realem Madryt.

Na prowadzeniu w tabeli są nieoczekiwanie piłkarze AS Saint-Etienne. Po tym jak w sobotę podopieczni Christophe'a Galtiera pokonali Montpellier 3:0 zostali liderem, wyprzedzając Toulouse lepszą różnicą bramek. Klub czekał na ten moment aż 28 lat.