Trener angielskiego klubu piłkarskiego Manchester United Alex Ferguson zamierza zlikwidować tradycyjne przyjęcia świąteczne z okazji świąt Bożego Narodzenia. Powód? Skandale z udziałem piłkarzy, w tym "afery Rooneya".

Sir Alex zabroni swym piłkarzom udziału w hucznych zabawach, na których dochodzi do ekscesów, a nawet gwałtów. Trener ma dość balang, demolowania hotelowych pokojów, molestowania żeńskiego personelu lub zamawiania prostytutek. Najwięcej tego typu zdarzeń to koniec 2006 r. Rok później piłkarza MU Jonny'ego Evansa oskarżono o gwałt, i choć sąd oddalił oskarżenie, to niesmak pozostał.

Znający dobrze wewnętrzną sytuację w klubie twierdzi, że Fergie ma już dość nieskutecznych ostrzeżeń i napomnień. To samo źródło, zbliżone do klubu z Manchesteru informuje, że teraz to naprawdę koniec z tradycyjnymi przyjęciami, przekształcającymi się w balangi lub orgie...

W ostatnich latach istniała zbyt wielka akceptacja dla prywatnych zachowań zawodników. Paliło się zielone światło dla piłkarzy "idących w miasto". Trener Ferguson nie zamierza nadal tolerować tego, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami lokali lub hotelowych pokojów. Nikt nie chce być "psujem" dobrej zabawy, ale piłkarze mają napięty program gier w święta i muszą zaakceptować pewne rygory - twierdzi anonimowy znawca spraw w klubie na Old Trafford.