Agnieszka Radwańska pewnie wygrała z Węgierką Gretą Arn 6:2, 6:2 w pierwszej rundzie turnieju tenisowego WTA w nowozelandzkim Auckland (z pulą nagród 235 tys. dolarów). W kolejnej rundzie jej rywalką będzie Rumunka Simona Halep.

Najlepsza polska tenisistka potrzebowała zaledwie 70 minut, by pokonać niżej notowaną Arn. Węgierka wprawdzie wygrała imprezę w Auckland w 2011 roku, ale zajmuje obecnie w rankingu WTA dalekie 114. miejsce.

Polka grała spokojnie. Atakowała z linii końcowej kortu i rzadko podbiegała do siatki. Wynik wskazuje na to, że łatwo zwyciężyłam, ale tak nie było. Musiałam walczyć o każdą piłkę aż do końca meczu - powiedziała Radwańska. 23-latka jest czwarta w światowym rankingu, ale w Nowej Zelandii startuje z numerem 1.

Jej kolejna rywalka Simona Halep pokonała w pierwszej rundzie Holenderkę Arantxę Rus 4:6, 6:3, 6:1. Rumunka jest sklasyfikowana na liście WTA na 47. pozycji.

Młodsza z sióstr odpadła w Brisbane

Mniej szczęścia miała Urszula Radwańska, młodsza siostra Agnieszki, która rozpoczęła nowy sezon w Australii. Już w drugiej rundzie odpadła z turnieju WTA w Brisbane. Przegrała z reprezentantką Kazachstanu Ksenią Pierwak 6:3, 2:6, 6:7 (6-8). W tie-breaku Polka miała piłkę meczową (przy stanie 6-5), ale jej nie wykorzystała.