​90-letni amerykański kolarz torowy został złapany na dopingu. Otrzymał ostrzeżenie od agencji antydopingowej i stracił tytuł oraz rekord świata.

Carl Grove w lipcu 2018 roku wystartował w amerykańskich zawodach Masters Track National Championships w kategorii mężczyzn 90-94. Rześki 90-latek nie miał sobie równych - pobił nawet rekord świata.

Agencja antydopingowa znalazła jednak w moczu Grove’a epitrenbolon - środek, który wpływa na wzrost poziomu testosteronu.

90-latek próbował się tłumaczyć, że dzień przed startem jadł "nafaszerowane mięso" i to ono mogło być źródłem zakazanego środka. Agencja USADA jednak temu zaprzeczyła, ponieważ w innej próbce natrafiono na inną substancją - klomifen.

W następstwie wyników dopingowych, Grove został pozbawiony tytułu mistrza USA i rekordu świata. Otrzymał także ostrzeżenie. Według ekspertów, 90-latek jest najstarszym człowiekiem na świecie, którego przyłapano na stosowaniu dopingu.