Piłkarz reprezentacji Anglii Steven Gerrard obchodził w niedzielę ważny jubileusz. W spotkaniu z Newcastle United po raz 600. wystąpił w barwach Liverpoolu. Klub docenił jego zasługi, o czym najlepiej świadczy fakt, że trener porównał go do jednego z komiksowych superbohaterów.

Przed spotkaniem odbyła się krótka ceremonia, w trakcie której były kapitan "The Reds" Gary McAllister wręczył Gerrardowi pamiątkową statuetkę. Z kolei selekcjoner zespołu z Anfield Brendan Rodgers w krótkiej przemowie porównał zawodnika do Supermana.

Jubileusz Gerarda  nie był do końca udany, ponieważ Liverpool zremisował 1:1. Dwie minuty przed przerwą bramkarza gospodarzy pokonał Francuz Yohan Cabaye. W 67. minucie wyrównał Urugwajczyk Luis Suarez.

32-letni Gerrard zadebiutował w barwach "The Reds" w 1998 roku. W wieku 23 lat został kapitanem zespołu. Triumfował z nim w Lidze Mistrzów, dwukrotnie zdobył Puchar Anglii, Puchar UEFA i trzy razy Puchar Ligi.