Policjanci w Suchej Beskidzkiej zatrzymali do kontroli kierowcę hyundaia, który pędząc ponad 100 km/h w terenie zabudowanym wyprzedzał na przejściu dla pieszych. Stracił prawo jazdy, dostał, 20 pkt. karnych oraz mandat w wysokości 3 tys. zł. 

Kierowca został zatrzymany 17 lutego podczas ogólnopolskiej akcji pod nazwą "Niechronieni Uczestnicy Ruchu Drogowego".

Jak informuje Sebastian Gleń z małopolskiej policji, duże natężenie ruchu na ul. Role w Suchej Beskidzkiej, a także oznakowane przejście dla pieszych nie przeszkodziło 27-letniemu kierowcy hyundaia przekroczyć dozwolonej prędkości.

Pędząc w obszarze zabudowanym (limit 50 km/h) w kierunku Stryszawy z prędkością 104 km/h zdążył tuż przed pasami, wyprzedzić jeszcze jadący przed nim pojazd. Nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy widzieli, ale też zarejestrowali na radarze policjanci.  

W czasie przeprowadzanej kontroli drogowej, 27-latek nie próbował się tłumaczyć. Policjanci usłyszeli typowe "spieszę się". "Rachunek" za takie skandaliczne zachowanie dla kierowcy okazał się wysoki. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane na okres 3 miesięcy, a jednocześnie ukarano go mandatem karnym w łącznej kwocie 3 tys. zł  i zgodnie z taryfikatorem nałożono 20 punktów karnych.