​Pada śnieg i mocno wieje w Karkonoszach. I to nie od dziś. Mimo ostrzeżeń turyści wciąż zapuszczają się na trudne szlaki. Wczoraj, gdy na Śnieżce wiatr w porywach osiągał prędkość 100 km/h, na szczyt próbowała wejść trójka turystów. Zmuszeni byli zawiadomić ratowników.

Karkonoskie GOPR informuje, ze w środę w górach panowały "iście polarne warunki". Silny wiatr, bardzo niska temperatura odczuwalna, dochodząca do -20 stopni Celsjusza - napisali goprowcy.

Mimo ostrzeżeń na najwyższy szczyt Karkonoszy - Śnieżkę - postanowiła się wybrać trójka turystów. Warunki były bardzo ciężkie i zmuszeni byli wezwać ratowników.

Goprowcy opublikowali - ku przestrodze dla innych - krótkie nagranie z tej akcji.

W Karkonoszach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Widoczność jest ograniczona przez duże zachmurzenie oraz opady deszczy ze śniegiem. W górnych partiach wiatr może osiągać prędkość nawet 180 km/h.

Co należy zrobić przed wyjściem w góry

Karkonoscy ratownicy przypominają, by przed zorganizowaniem wycieczki w góry oszacować jej czas tak, aby wrócić do bezpiecznego miejsca przed zapadnięciem zmroku. Należy także kontrolować sytuację pogodową, odpowiednio się ubrać, oraz mieć z sobą naładowany telefon z numerami ratunkowymi oraz wgraną aplikacją "Ratunek".

Warto mieć także specjalistyczny sprzęt, czyli raczki, kije, mapę, apteczkę czy latarkę czołową.

Pamiętajmy, aby mierzyć swoje siły na zamiary i dostosować trasę zimowych wycieczek do swoich możliwości. Poruszanie się, nawet po często uczęszczanych szlakach wymaga obecnie dobrego przygotowania kondycyjnego i sprzętowego - piszą goprowcy.