Trzy osoby usłyszały zarzuty ws. zabójstwa małżeństwa w Kudowie Zdroju, jedną z oskarżonych jest córka zamordowanych. Para została zastrzelona, a ciała zawinięto w foliowe worki i dywany. Śledztwo było prowadzone przez Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie i Centralne Biuro Śledcze Policji.

Zarzuty zabójstwa przy użyciu broni palnej usłyszała córka zamordowanych, Julianna S. i jej znajoma Karolina Z. Kobiety zostały również oskarżone o zbezczeszczenie zwłok zamordowanych.

Trzeci z oskarżonych, Dariusz Z. kupił i przekazał kobietom pistolet, z którego zostało zastrzelone małżeństwo. Mężczyzna usłyszał też zarzut zatarcia śladów przez ukrycie broni i pomocy w zbezczeszczeniu zwłok.

Oskarżeni mogą zostać skazani nawet na dożywocie, obecnie trafili do aresztu.

Już wcześniej próbowała zabić rodziców

Jak ustalili śledczy, Julianna S. po raz pierwszy usiłowała zabić swoich rodziców podczas wigilii w 2021 roku. Kupiła lek weterynaryjny, którym zamierzała uśpić rodziców, a potem udusić we śnie.

Lek dodała do polewy ciasta, które przyniosła na kolację wigilijną, jednak było go zbyt mało, aby uśpić rodziców.

Juliannie S. już wtedy pomagała Karolina Z., która również była obecna na spotkaniu wigilijnym.

Larwy much miały zjeść zwłoki

Plan zabójstwa rodziców udało się zrealizować Juliannie S. ponad miesiąc później. 31 stycznia zastrzeliła swoją matkę. Ojca oskarżonej zastrzeliła Karolina Z. Obydwa zabójstwa zostały dokonane z tego samego pistoletu, które kobiety dostały od Dariusza Z.

Po zabójstwie kobiety kupiły larwy much, które umieściły na zwłokach małżeństwa. Liczyły, że larwy zjedzą zwłoki, które pozostawiły w mieszkaniu zamordowanych.